Ten dzień

Niby nic spektakularnego dziś się nie wydarzyło. Ale czy musiało? Czekałam, szukałam motywacji, codziennie mówiłam sobie, że zaczne od jutra albo od poniedziałku i trwało to w nieskończoność. No właśnie i co dalej. Jak zacząć? Czego ja właściwie chcę i czego oczekuję? Mam być sama dla siebie perfekcyjna. Perfekcyjna we własnym tego słowa rozumieniu. Obserwuję sukcesy innych ludzi i myślę sobie przecież ja jestem do niczego i nie dam rady. Nigdy nic mi nie wychodzi a jak zacznę to i tak nigdy nie doprowadzę sprawy do końca. Chcę ale nie mogę. Ale czy tak musi być? Nie będę tego odkładać na jutro, na później, na lepszy moment. To ma być dzisiaj. To jest moja chwila. Wiele spraw uświadomiłam sobie. Znam swoje słabe strony. A ten blog ma być moją motywacją. Tu będę zapisywać swoje wzloty i upadki. I tak oto jestem.